Edo Bertoglio – Polaroidy

Nowy York

Nowy York lat 80 siątych to miasto skrajności. Z jednej strony najbardziej zaludnione miasto USA, centrum świata wywierające wpływ na gospodarkę, przemysł, finanse, kulturę, sztukę. Z drugiej strony dzielnice ubóstwa, przestępczości, narkotyków i prostytucji. Te skrajności najbardziej nasiliły się w latach 70-siątych i 80-siatych. W roku 1993 burmistrzem został Rudolph Giuliani który skutecznie wpłynął na poprawę bezpieczeństwa miasta. Ale to temat na inną historię.

Edo Bertoglio

W roku 1976 do Nowego Yorku zawitał Edo Bertoglio. Ten młody Szwajcar, rok wcześniej ukończył studia w zakresie reżyserii i montażu filmowego w Conservatoire Libre du Cinema Francais w Paryżu.

W Nowym Yorku podjął pracę jako fotograf, która pozwalała mu na utrzymanie i jak sam wspomina „dobrą zabawę”. Wykonywał zlecenia dla wielu amerykańskich i zagranicznych magazynów o modzie i sztuce w tym dla włoskiego Vogue. Od 1978 współpracował z magazynem Andy Warhola „Interview” gdzie publikował zdjęcia wykonawców i zespołów muzycznych.

Był związany z ludźmi ze środowisk muzycznych i sztuk wizualnych. Jest autorem filmu „Downtown 81” ukazującego środowisko nowojorskiej sceny muzycznej.

W roku 1990 powrócił do rodzinnej Szwajcarii będąc już fotografem o ugruntowanej pozycji. W czasie swojego czternastoletniego pobytu w Nowym Yorku Bertoglio uczestniczył w życiu muzyków i artystów nie tylko pracując, ale bawiąc się jako bywalec imprez i spotkań towarzyskich.

Bywał w słynnej dyskotece „Studio 54”, oraz w małym śródmiejskim klubie muzycznym „CBGB” w East Village gdzie stałym bywalcem był sławny Andy Warhol (ze swoim nierozłącznym Polaroid Big Shot) . Powszechnie występujące wtedy wśród artystów uzależnienia od narkotyków oraz epidemia AIDS, miały zbyt często dramatyczny wpływ na ich życie.

Edo Bertoglio systematycznie dokumentował całą epokę, scenę muzyczną i otoczenie.

Opuszczając Nowy York, zabrał ze sobą pudełko polaroidów, które początkowo miały być osobistym wizualnym pamiętnikiem. To obszerna kolekcja zdjęć na których możemy zobaczyć takie sławy jak Grace Jones, Debbie Harry (Blondie), Madonna, Andy Warhol i wiele innych.

Polaroidy

Polaroidy które wykonał w czasie gdy mieszkał i pracował w Nowym Yorku długo czekały aby ujrzeć światło dzienne. Oczywistym jest, że poważni fotografowie w tamtych czasach nie publikowali zdjęć typu „instant”. Ale Polaroid by popularny i modny. Andy Warhol miał przy sobie praktycznie zawsze tego typu kamerę. Choć Warhol nie był fotografem w potocznym rozumieniu tego słowa, fotografował wszystko (od zapoznanych osób, po swoje śniadanie).

„New York Polaroids 1976-1989”

Przyczyna wstrzymania się z wydaniem albumu swoich polaroidów aż do 2015 roku pozostaje zagadką. Trochę światła na tą zagadkę rzuca sam Bertoglio. Podczas jednego z wywiadów tłumaczy, że nie zdawał sobie sprawy, że 300 zdjęć typu polaroid może być wielkim skarbem, a odkryte na nowo pudełko po butach kapsułą czasu.

Zdjęcia są fantastyczne, będąc dodatkowo ważnym zapisem dokumentalnym życia ludzi kształtujących nurt muzyki popularnej tamtych lat. Dla każdego kto z nostalgią wspomina lata osiemdziesiąte, album „New York Polaroids 1976-1989” Edo Bertoglio to kolekcjonerski rarytas. Niestety pierwsze i jedyne wydanie zostało wyprzedane, a jego ceny „z drugiej ręki” delikatnie mówiąc nie są zbyt atrakcyjne.

Miejmy nadzieję, że doczekamy kolejnych wydań albumu. Ta książka to oryginalna kronika Nowego Jorku z przełomu lat 70 i 80 siątych.

Bertoglio …

Obecnie dalej mieszka w Lugano (Szwajcaria). Jest znanym fotografem , producentem, reżyserem programów i reklam. Wydawał także albumy ze swoimi pracami fotograficznymi.